“Czuli, że to koniec. Mimo wszystko starali się zachować godność. Łzy kapiące z ich oczu boleśnie zagłuszały ciszę, panującą na zewnątrz, jak i wewnątrz nich. Serca były przepełnione smutkiem. Inaczej to sobie wyobrażali. Życie miało być prostsze, mięli to udźwignąć. Wszystko okazało się ponad ich możliwości, dziecinne możliwości. Nie chcieli zwalać na nikogo winy, jednakże umysł przepełniony ciężkimi myślami, podsuwał wiele obrazów, przynoszących chwilową ulgę. Stojąc obok siebie, tęsknili...za sobą. Jakże daleko może być osoba, znajdująca się koło nas. Rozpaczliwie szukali siebie, trwając w bolesnym uścisku..”
|