Wiesz, spotkałam księcia,
ale niestety nie jest z mojej bajki…
Nie wiem jak to zrobił, ale cholernie zawrócił mi w głowie…
A wiesz, to, co mi zrobił boli.
Niby nic wielkiego, a jednak…
Pamiętam każde jego słowo,
a w każdym z nich, ukrywała się choć odrobina nadziei.
Nie wiem, czy wypowiadając je,
był tego świadomy…
|