Stali razem przytuleni. Było zimno. Ona ubrana w krótką spódniczkę. Nagle podszedł do nich pewien pan Żul i powiedział, że ma ładne nogi. Uśmiechnęła się i podziękowała. On przyciągnął ja do siebie, przytulił tak mocno i powiedział : 'ja to wiedziałem od dawna, ale nie tylko nogi masz piękne, skarbie. Koocham Cię.!' i pocałował najczulej jak potrafił. :* | kochajzycie
|