Nie pytaj co u mnie.Wolałabym już dzisiaj nie przeklinać. Nie lubię, kiedy wspomnienia rzucają mi się na szyję. Nie lubię w sobie tego całego sentymentu choć alkoholu nie dotykam ciągle budzę się z kacem.Odwróciłeś mi niebo do góry nogami. skomplikowałeś mój jakże poukładany świat. I choć potrafię pływać to utonęłam w jego brązowych oczach. Ze skurczem żołądka i tuszem pod okiem. I nie mogę nic. Bezsilnie przywiązana do niego uczuciem.
|