Była 3:12 w nocy , próbowałam zasnąć kiedy napisał sms'a
'zaraz będę Kiciuchu nie śpij;*' ma swoje klucze więc na
luzie może wejść nie budząc przy tym rodziców.Kilkanaście
minut później pukał już do drzwi , nie odezwałam się więc
powtórzył tą czynność 'no wejdź' zawołałam ale w odpowiedzi
usłyszałam kolejne stuk , stuk 'jebło Cię ' wrzasnęłam
a on znowu zapukał ' jeśli myślisz że się przestraszę
to się mylisz' syknęłam ale prawda była taka że powoli
zaczynałam się bać . I znowu puk , puk . Wkurzona zeskoczyłam z
łóżka i za jednym zamachem otworzyłam drzwi ,wstrzymując
przy tym oddech.Coś przeleciało mi między nogami a z moich
ust wydobył się głośny jęk ,wyskoczył z ciemności i
łapiąc mnie w pasie powiedział 'cichutko maleńka' .
'Co to było 'spytałam wystraszona. ' no zobacz'
szepnął w moje włosy , tak też zrobiłam a moje
oczy ujrzały
|