|
leżałam przed telewizorem i oglądałam filmy. nagle przypomniało mi się : ' o , może wkońcu napisze mu , że dostaje tą drugą szansę '. nie minęły dwie minuty, gdy zadzwonił telefon. odebrałam i uslyszałam podekscytowane i głośne: ' żartujesz czy nie ? '. zaśmiałam się , mówiąc: ' a na święta i resztę życia życzę sobie Ciebie'. wiedziałeś już , że nie żartuję. cieszyłeś się jak dziecko, a ja dzięki temu , tylko jeszcze bardziej podbudowałam swoją teorię , że naprawdę mnie kochasz. / veriolla
|