koniec lekcji. koniec koncertu wigilijnego. twojej całej klasy już nie ma a ty stoisz przy wyjściu z sali i patrzysz na mnie... czekasz na kogoś? szybko Cię mijam udając bardzo pochłoniętą rozmową z kumplem. po jakiś 30 min poświęconych wysprzątaniu sali idę przez prawie pusta szkołę. i znowu jesteś Ty. czekasz na mnie? odwracam się i uciekam - wybacz, ale za bardzo boję się uczuć.
|