Byłeś u mnie , pokłóciliśmy się , w zasadzie o nic. Ja jakoś lubię te nasze drobne kłótnie , wtedy czekam zawsze na to czułe przepraszanie mnie (kocham to!). Obrażona usiadłam przed monitorem komputera i jakby w ogóle Cie nie było układałam pasjansa.. Nagle dostałam sms-a , Twoje imię nad kopertą.. I ta treść - Chodź zapalić na zgodę;****. I jak tu Cie nie kochać ;*?
|