I kolejny raz kiedy zadzwonił musiałam ściemnić że nie mogę jechać, chociaż po prostu nie miałam na to ochoty. Czuję jak ta przyjaźń się rozpada i cholernie mnie to boli ale jego dwa słowa zmieniły wszystko. Nie potrafię przyjaźnić się z nim, wiedząc że mnie kocha i nadal ma nadzieję, że moje uczucia kiedyś się zmienią ale nie chce też stracić najlepszego przyjaciela.../pijanasloncem
|