otwierasz oczy,kolejny raz te cztery szare ściany.
Kolejny raz ta twarz otwiera stare rany.
Nie umiesz już budzić się bez łez w oczach,
Nie możesz zapomnieć imienia,co nie daje spać po nocach.
Żyjesz wspomnieniami, dajesz im gwarancje,
Że Ci co mówili 'olej go' mieli wtedy racje..
|