'On nie jest dla mnie' powtarzałam sobie po cichu stojąc przed budynkiem. Miałam nadzieję, że w końcu naprawdę w to uwierzę. Niepewnie otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Mój wzrok przesuwał się powoli po znajomych aż w końcu trafił na niego. Zdanie które sobie powtarzałam nagle zupełnie straciło znaczenie, przecież go kocham.../pijanasloncem
|