Wszystkie piszecie o tym jedym, ukochanym,cudownym,niepowtarzalnym... Ja mam
trzech których pragnę, i to wcale nie dlatego, że jestem uwodzicielką lub 'puszczalską'
Z każdym niepowodzeniem szukam kogoś na pocieszenie. Kogoś, kto pomoże mi
zapomnieć o poprzednim. Być może to w jakimś stopniu zabawa, lub uciekanie od
problemów, ale pogrążyłam się w świecie, w którym wszystko jest fikcją. Moje
uczucia nawarstwiają się tworząc stos nieporozumień, nadzieja mnie wystawiła, a każdy
kolejny jest taki sam jak poprzedni. Gdzie tu sprawiedliwość?
|