Niech już jest ten Sylwester. Napierdolę się tak, że zapomnę o Bożym świecie, będę tańczyła z nieznanymi facetami. Wrócę do domu i położę się na pierwszym lepszym łóżku. Rano dostane kilka esemesów od ' wczorajszych ' chłopaków. Nawet nie przeczytam, usunę. Być może tak stracę miłość swojego życia. Ale wiesz co ? Jebie mnie to . /baloneey
|