stanęła na wprost jego drzwi, nacisnęła dzwonek i czekała . Otworzył on i zapytał :- co ty tu robisz? stało się coś? ona : - a to już nie można przyjść do swojego chłopaka? nic się nie stało, stęskniłam sie nie odpowiadasz na sms-y - ee wiesz bo no tak że ..... - spokojnie : ) powiedziała wchodząc do środka , zobaczyła jakąś dziewczynę siedzącą na kanapie pod kocem z herbatą, patrzącą jej w oczy . - kto to? wybuchła .- to nie tak jak myślisz.wyjaśnię...- nic nie wyjaśniaj , kurwa wiedziałam że jesteś dupkiem ale że az takim? myliłam sie co do ciebie! nie chce cie znać rozumiesz? wybiegła z jego domu z płaczem a ten palant nawet sie nie odezwał i zamknął za nią drzwi.
|