Szósta trzydzieści rano, dotarłam wcześniej z podroży
Wchodzę do domu, idę po schodach
1 krok, 2 krok, 3 krok 4
Jestem na drugim pietrze, otwieram drzwi
Nie mogłam się powstrzymać po tym co zobaczyłam
Co to za kobieta w moim lozku?!
(-Nazywam się Shaniqua no i co?)
Ahh, odpieprz się od mojego kochanie!
Jakas inna motyka w moim lozku
Po co mnie bierzesz!?
Do piekla z Toba!
(-Do piekla za mna?)
Yeh, niechce juz nigdy widziec Twojej twarzy!
-Gdzie kurwa myslisz idziesz?
-Kochalam Cie mocno ale Ty mnie oszukiwales
-To co dzielilismy nie bylo zwyczajne
-Czulam to samo do czsu kiedy Ty odeszles i zraniles moje serce jak Ha Ha Ha Ha
-To dla mnie czas do odejscia...
|