zdjęłam z ręki zegarek idąc zostałam szturchnięta przez Ciebie. Przez okaz moich weschnień. Zegarek mi upadł szybka się zbiła i przestał działać. Przepraszałeś mnie i zaproponowałes, że mnie odprowadzisz do domu. Trzymając w ręku zegarek szłam z nim. Nigdy bym sobie nie pomyślała, że właśnie On mnie odprowadzi do domu! Chciałeś zapłącic za naprawe zegarka i zaproponowałes także ze mi kupisz nowy.. Ja nie chciałam. Chciałam na zawsze mieć tą godzine którą się spotkaliśmy i zakochaliśmy ;* Do tej pory mam na półce ten zegarek i każdego dnia na niego spoglądam ;*
|