|
A on musi patrzeć na to jak ojciec biję matkę. Zawsze przychodzi do mnie pod dom i prosi o rozmowę. Chciałabym mu pomóc. Jak widzę jak cierpi to aż mi się źle robi, nie mam ochoty na nic, na imprezy na nic, dosłownie. Wolę z nim posiedzieć w pokoju i wysłuchać go. Na tym polega prawdziwa przyjaźń.
|