mój dom to całe moje osiedle. to bloki przesiąknięte wspomnieniami pierwszych melanży. to klatki schodowe gdzie nieraz przesiadywaliśmy z kumplami. to chodniki, na których uczyliśmy się jeździć na desce. to drzewa, na które się wspinaliśmy, to trawniki, na których urządzaliśmy sobie pikniki. to klimat, którego niema nigdzie indziej.
|