Tlił w niej tę nadzieję. Właśnie postanowiła sobie Go odpuścić, odstawić go na ostatnią półkę jej regału z napisem 'zakazane'. Mimo to chciała zobaczyć, czy do Niej napisze, że ją oszukał, okłamał. Determinacja była tak wielka, że czekała: kwadrans, pół godziny, godzinę, dwie.. Dała sobie spokój. Ta nadzieją, którą miała, gdy zobaczyła ostatnią wiadomość od Niego zmniejszała się minimalnie z każdą minutą. Wygasła.
Ona w nadziei i nadzieja w niej./Gwaryszka
|