Siedziała o pierwszej w nocy na balkonie , zimno przyjemnie łaskotało jej twarz .
Wokół fotelu , na którym siedziała , szeleściły porozrzucane papierki po cukierkach .
To właśnie On nauczył ją jeść te słodkości .
Mówił , że są najlepsze, kiedy się za kimś mocno tęskni ...
W uszach miała słuchawki .
Płynęła z nich ulubiona piosenka dziewczyny , ta , która najbardziej przypominała Jego .
Spojrzała na tysiące gwiazd nad jej głową i uśmiechając się słodko uświadomiła sobie , że On - tak samo jak ona - patrzy teraz w gwiazdy i uśmiecha się tym swoim powalającym uśmiechem ...
|