' Pani uważa, że działam na szkodę szkoły. A przecież to jest najlepsze gimnazjum na świecie i uczą się w niej najlepsi uczniowie na świecie, wobec tego jak mogłabym takie coś zrobić?!' Pedagog uśmiechnęła się i poszła. ' Łyknęła to.' Usłyszałam od przyjaciółki. 'Tsa.' Uśmiechnęłam się. On też się uśmiechnął, wszyscy się uśmiechnęli. Poczułam się spokojniej, jakbym była w domu. Koleżanka dała mi buziaka w policzek. 'Dzielna byłaś. Jestem z Ciebie dumna.' Uśmiechnęłam się i spojrzałam na Niego. 'Wiem Mycha, wiem.' 'On też jest dumny z Ciebie.' Usłyszałam.
|