Nieustannie jesteś w moich myślach. cokolwiek robię towarzyszysz mi właśnie Ty. Mam już tego dość. Chciałabym móc od tak wyrzucić Cię z mojej głowy, myśli, a przede wszystkim z serca, które przez Ciebie już nawet przestało normalnie bić. Zwariowałam? możliwe, ale za to wszystko odpowiedzialne są Twoje piękne, brązowe oczy, na których widok tracę oddech, Twoje spojrzenie, które mnie paraliżuje, Twój uśmiech, który sprawia, że miękną mi kolana i to słodkie 'siema', które wypowiadasz w moją stronę, kiedy mijamy się na szkolnym korytarzu.
|