Wstanie z łóżka zajęło jej dzisiaj wyjątkowo dużo czasu. Wiedziała, że musi się pospieszyć, żeby zdążyć na autobus do szkoły, ale ta świadomość niczego nie zmieniła. Ciągle siedziała w piżamie, przykryta kocem. Wszystko było jej obojętne. Wszystko, poza jednym. Chwyciła za telefon, aby wybrać jego numer i niepewnie przyłożyła słuchawkę do ucha. No tak - zajęte. Pewnie rozmawiał już z kimś innym, ważniejszym. Jej głowa bezsilnie upadła na poduszkę, a oczy wypełniły się łzami. /just_hold_me
|