Szlajam się gdzie nie powinnam, teraz swemu sumieniu jestem tego winna. Za niedojrzałość i lekkomyślność. Ze wszystkich kłopotów udało mi się wyślizgnąć. Teraz jest faza przemiany, życia zamiany. Teraz patrzę się na me życie z innego punktu widzenia i nie uznaję, że wszystko jest do jedzenia. Korzystam z życia póki czas, i nie słucham was. Jestem indywidualnego zdania, chociaż udaję, że słucham waszego mniemania xD Pokory trza ukazać, a swą duszę samemu zbadać i uznać co jest lepsze, w chwili obecnej perspektywy życiowe są szersze.
|