moim postanowieniem noworocznym na 2010 rok gdzieś pomiędzy zapomnieniem o KIMŚ , a zrobieniem porządku w pokoju było , żeby nie ingerować w bójki. początek grudnia 2010 a ja taka ucieszona , że chociaż to jedno mi się udało. Jebane trzy tygodnie do zakończenia roku, a Ty musiałaś mi przypomnieć o tym, że zabrałaś mój Skarb. Tym razem nie wytrzymałam, gdy chwaliłaś się jak to się kochacie.. przepraszam Święty Mikołaju , ale nie zasługuje na prezent pod choinkę - kolejny rok z rzędu..
|