To ona krzyczała z radości kiedy wchodziłem do klasy. To ona wyciągała swoje ręce tylko po to, żeby pokazać mi, że mam ją przytulić na przywitanie. Ona zaczęła pisać mi co dzień ‘dobranoc’. Ona napisała mi, że wierzy we mnie, że nigdy nie zmieni zdania o mnie, zawsze będzie po mojej stronie, bo ona wie jaka jest prawda. Dziękuje Ci za to. Byłaś jedyną osobą, która w naszym gronie, wierzyła we mnie od samego początku. To Ty utwierdzałaś mnie w przekonaniu, że mam rację. Bo kiedy ja wychodzę naprzeciw wszystkim ze swoim zdaniem, które inni wyśmiewają, ciężko jest dalej wierzyć w swoje poglądy. Byłaś, jesteś i pozostaniesz podporą mych racji. Dziękuje Ci za wszystko jeszcze raz.
|