Alkohol i paczka najlepszych przyjaciół pomogły mi zrozumieć, że rozpamiętywanie Ciebie to ostatnia rzecz jaką powinnam teraz robić. Podniosłam się znacznie szybciej niż myślałam. Powoli odzyskuję kontrolę nad własnymi uczuciami. Dość płaczu. Dość wspominania wspólnych chwil. Czas się bawić. Czas korzystać z życia. Mogę robić co mi się żywnie podoba w dupie mając konsekwencje. A ty staczaj się na sam dół. Cpając i jarając bake. Obściskując się z tą twoją psiapsiółą. I bijąc się. Staczasz się kochanie. Na własne życzenie.
|