spotkałam dziś Tęsknote..siedziała na przystanku i czekała na autobus. spytałam dokąd się wybiera, nie odpowiedziała mi.. spytałam czy mnie słyszy, spojrzała na mnie a ja poczułam dreszczyk, dreszczyk emocji po którym wróciły wszystki wspomienia, w których tęskniłam za tą jedną osobą.. w chwili gdy łza spłynęła po moim policzku, Tęsknota dała mi chusteczkę i znikęła, zachaczając w myślach dobrze wykonaną misje..
|