uwielbiała to. uwielbiała stać nad nim i słuchać jak jego palce opadają na klawisze fortepianu. kochała jak dzwonił do niej wieczorem i grał kołysankę. wiedziała, że zrobi dla niej wszystko. grał z takim szczęściem w oczach.. zapytała go raz skąd to wszystko.. to szczęscie, pasja, radość.. odpowiedział czułym ' To dzięki Tobie,Skarbie ' grając dalej, spoglądał w jej niebieskie jak fala morska tęczówki szeptając, że ją kocha.
|