Minęły dwa miesiące od naszego zerwania. -gdy zobaczyłam małe okienko z wiadomością pomyślałam, że ktoś z góry robi sobie ze mnie jaja. Ale jednak to otworzyłam. I co zobaczyłam -Cześć. -odpisałam szybko. I po 6sekundach, kolejna wiadomość. -Dawno nie gadaliśmy. -No co Ty.. -Przepraszam. -Za co? -No wiesz.. -Ku*wa właśnie nie wiem.. za to, że zostawiłeś mnie dla tlenionej idiotki czy za to, że rozpocząłeś tą rozmowe? -E.. -Tak masz racje, powinieneś za to i za to. Ale stop.. Zapomne o tym, a Ty już nigdy więcej nie pisz. -Jesteś tego pewna? -Tak.. -to ostatnie napisałam w ciągu 5min. Chciałam mu napisać, że go potrzebuje. Ale nienawiść wygrała.
|