Wchodząc naprawdę w cierpienie, przestajesz być sobą, stajesz się cierpieniem, stanem cierpienia: wtedy już nie ma z jednej strony cierpienia, a z drugiej strony: "mnie, który cierpię". Jest tylko cierpienie. Ale czy cierpienie istnieje niezależnie, oddzielnie od osoby cierpiącej? Nie istnieje. A więc jeżeli nie ma osoby cierpiącej, to i cierpienia wtedy nie ma.//stachura
|