Pamiętasz jak rodziła się nasza miłość?! Powolutku, po cichutku, jak wiosna budząca wszystko do życia, jak róża, która z każdym dniem jest piękniejsza. Te pisane rozmowy o wszystkim, pierwszy telefon... Głos płynący z daleka a taki bliski... Wyobrażenia, marzenia, pierwsze spotkanie, moje zdenerwowanie. Delikatny dotyk naszych dłoni, serca drżenie, sobą zauroczenie, pocałunek nieśmiały, lekkie muśnięcie naszych ust. Kocham szeptem wypowiadane i czułe pożegnanie z nadzieją na następne spotkanie, z utęsknieniem wyczekiwane...
|