Chodziłam uliczkami parku z słuchawkami w uszach myśląc o tym co się wczoraj stało. `przykro mi` usłyszałam za sobą ` nie wiedziałem , że aż tak..` `weź ogarnij` rzuciłam odwróciłam się i poszłam przed siebie . Nikt nawet Ty nie masz prawa przeszkadzać mi w chwilach odpoczynku od świata, nimi, że zależy mi na Tobie jak na żadnym innym.
|