O nie, o nie. Musze się czymś zająć, aby nie myśleć o Tobie. Tylko czym? Dobra, przejże zdjęcia. Albo nie, bo ty na nich jesteś. Wiem, posłuchm muzyki. Nie, to też zły pomysł, prawie wszystkie piosenki kojarzą mi się z Tobą. To może pójde do parku. Cholera, nie moge iść. Te miejsca ożywiają wspomnienia. No i co tu teraz robić, skoro w tym wszystkim widze choć trochę Ciebie?
|