Stałam w sklepiku szkolnym i kupowałam 3bita. Szybko zapłaciłam i już szłam w kierunku wyjścia, kiedy Ty zablokowałaś mi wyjście i powiedziałeś -Ej mała. -Na co ja się odwróciłam się napięcie i pokazałam Ci język. Wyminęłam Cię i usiadłam na ławce koło Twojego kumpla i mojego przyjaciela. Gadaliśmy, a potem Ty wryłeś się między nas i objąłeś mnie ramieniem uśmiechając się szyderczo. Powiedziałeś tylko. -Wiesz, jesteś zajebista. Potrzebuje pilnie 40gr. -uśmiechnął się. Na co ja się zaśmiałam i wsadziłam Ci do ręki kase, zepchnęłam Cię z ławki. No i właśnie nasz związek nie polegał tylko na słodkich tekścikach. Rozumieliśmy się bez słów.
|