Dzis.-idziemy ze szkoły.Posliznelam sie na lodzie.omal nie uderzylam glowa o ziemie..ale zlapales mnie i powidziales-kochaniee ojj trzebaa uwazac.-wiem ale sliskoo straszniee;p byl punkt gdzie rozchodzilismy sie w inne strony. Ale bał sie mnie puscic bo ze niby znowu uderze glowaa ;P no i juz mowie mu noto papa kochaniee do wieczora ;) -co tyy! gdzie ty idziesz-?... do domu Skarbie ;*-to poczekaj zalozyl plecak tak zeby mu bylo wygodnie i wziął mnie na rece i zaprowadzil do domu.;) hahaha XDdd kochaniee po prostu uwieeelbiammm Cięę ;** /przytul.mnie.skarbie. ! ♥
|