"Poznałam kogoś, wiesz? I choć nie pachnie alkoholem,
zaszumiało mi od niego w głowie jakoś tak niemożliwie.
Nie kocham go, bo z własnej zasady w miłość nie wierzę.
Albo uciekam od niej bardziej możliwie,
niż te szumy w głowie mi pękają od Jego słów.
Ze swojej drugiej zasady miałam go wcale nie poznawać.
Ale nie da się zatkać uszu czytając, skutecznie.
A oczu moich kiedyś sam mi kazałeś, nie zamykać nigdy.
Poznałam kogoś. Nie każ mi przestawać. Choć dobrze wiesz,
że sama nie chcę wierzyć, że my to jednak za mało."
|