Domówka u przyjaciółki. Ubrała gruby, wełniany sweter, zaparzyła sobie cynamonowo-jabłkową herbatę i siadła w fotelu obserwując każdego obecnego. Otworzyły się drzwi kuchni, zza których wyszedł nieziemsko arogancki, chamski, niebieskooki, wysoki blondyn. Wywróciła oczami na myśl o tym, że ten cham tak cholernie jej się podoba. /just_love.
|