Chryste – jęknął. - Kompletnie się zmieniłaś.
Zupełnie jakbyś nie była sobą. Jesteś taka rozgoryczona.
- A czego się spodziewałeś?..
Nie przyszłam na świat dla twojej przyjemności.
Nie jestem jak płyta kompaktowa którą możesz wrzucić na dno szuflady
i zapomnieć albo wyjąć po pewnym czasie kiedy uznasz za stosowne
i liczyć że będzie brzmiała tak samo.
|