Tak sobie siedze i mysle.. mowi sie milosc.. milosc.. niby jestes zakochany
a tak naprawde jak ten ktos jest daleko to to... nagle zapominasz..
.Masz przyjaciela.. przyjaciółke.. iii jest to przyjaźń damsko męska..
Zawsze powtarzałam.. ze nieważne kim jestes wazne ze jestes w ogole.., że jestes wazny dla drugiego człowieka
A teraz? hmm... czy to naprawde przyjaźń.. czy coś więcej...
Mój przyjaciel .. hmm.. z pewnością.. jest zajebisty.. i z kazdym problemem przychodzi
do mnie.. tak jak ja do niego.. ale patrzac na mnie.. odczuwa taką chemie jak by..niewiem.
Potrafie mu powiedziec jednego dnia ze go kocham a drugiego zaś, że go nienawidze..
Od tego sie ma przyjaciół.. Potrafi pocieszyć . Może mnie przytulić.. ale dalej.? potrafie sie powstrzymać.
Odwrucić sie.. i powiedzieć z czystym sumieniem ze to tylko przyjaźń.. i to tylko na pocieszenie...
Chyba przez takie sytuacje mowi sie ze przyjazn damsko - męska nie istnieje..
Rozwincie jakies wątki.. moze byc np ta przyjazn damsko męska..
|