Są na tym świecie ludzie, którzy według definicji psychiatrycznych nie cierpią na chorobę psychiatryczną, a bardzo trudno im pomóc. Miotają się mniej lub bardziej, w zależności od tego, na jakim etapie jest stan ich umysłu, czyli realizacja kolejnej koncepcji życiowej, która zazwyczaj upadła, bo nie wytrzymuje naporu samotności. Zdarza się też, że złapią w żagle pomyślny wiatr i wygrywają walkę. / ksiazka
|