Poranna rozmowa dwóch przyjaciół. On i ona, znali się od dziecka. Wiedzieli o sobie praktycznie wszystko! - zakochałaś się, prawda? - pyta ją. - Tak, a skąd wiesz? - zdziwiona pyta. - Widać, znam przecież twą mimikę twarzy, ten szyderczy uśmiech - knujesz coś , udawany uśmiech - coś Cię martwi gdy naprawdę się śmiejesz - robisz szeroki uśmiech i śmiejesz się na cały głos. A teraz, oczy, świecą Ci się jak nigdy dotąd, kogo tak kochasz? - zapytał. - Nie ważne , naprawdę, on .. On mnie nie Kocha. - spuściła głowę. - Powiedział Ci to? - Nie, ale widzę . - Nie wyciągaj pochopnych wniosków, pogratuluj mu ode mnie, że podoba się dla tak wspaniałej dziewczyny jak Ty.. - uśmiecha się do niej patrząc w oczy. - Gratuluję Ci - powiedziała podnosząc brwi.
|