` Te bębny walą w sagan, kopią jak piguła,
stanowią jedność pod wokal jak pigmal na T-shirtach, farba na murach.
to czysta koka natural, gorzka pod Cole,
plus klasyk bit jak lamborghini niura po Sophii Loren,
Dla obsrańców to pułap nie do osiągnięcia,
noszę pasję w sercu, oni rzadkie gówno w pampersach.
E.T. dirty south new school land club to mainstream,
w tej kwestii jestem w stanie nawinąć bez konkurencji .
Nie będzie mnie pouczał żaden szoferak,
daję tu szlagier, membrany sypią pióropuszami iskier teraz.
Fabuła na majkach, sixty-nine na banerach
kruszy Wam szkliwo, narusza błędnik dźwięk w decybelach. !
|