Byłam zakochana być może tylko głupia
oddałam jemu siebie nie wiedząc że mnie rzuci.
Nie kochał już dawno widać było że go nudzę
Gdy pytałam o powód mówił 'nie zrozumiesz'
Tak szczerze to w jego oczach mogłam to wyczytać...
Ale chciałam wiedzieć czy potrafi się przyznać
Czy jest w stanie powiedzieć mi to prosto bez kręcenia
czekałam cierpliwie lecz zmienił temat.
Odpuściłam bo nie jestem taka aby nalegać.
Nie będę jego zmuszać, aby kochał do szaleństwa
Niewinny jak zwykle reszta cię nie obchodzi.
Jesteś zimny jak lód to da się wyczuć z odległości.
Zawiodłam się na tobie kiedyś też to cię dopadnie
Nie muszę ci tłumaczyć zobaczysz sam w trakcie.
Zobaczysz jak wygląda ta druga strona lustra.
Nie ciekawie tyle zdradzę a tego nie wyrównasz
Mija czas a ty dalej walczysz o coś co jest nie możliwe za żadne skarby
O powrót do chwil które trafią do muzeum
Miłość z życia wzięta leci do historii dziejów
Tam znajdzie miejsce wśród fałszywych pragnień
wymazała się znajomość rozsypała nagle.....
|