Opowiadała mu marzenia , bo poczuła że ją słucha .
Mówiła prosto z serducha - takiego to można pokochać .
nie znał życia na blokach - anioł , dar od Boga .
Przychodziła na osiedle , wszystkim o nim opowiadała .
Słodki jak czekolada nie potrafiłby kłamać .
|