To taki dzień, gdy chce się zrezygnować, poddać się, zwolnić. Gdy otaczający świat zaczyna przytłaczać, a ludzie dookoła zaczynają być irytujący. Dzień, kiedy chce się być samemu. Wyłączyć telefon, stracić jakikolwiek zasięg i wyjść na długi, samotny spacer. Wieczorem zasnąć i zatonąć w błogim śnie, by znaleźć siły na następny, oby lepszy, dzień .
|