pamiętam, jak tamtej nocy udawałam przed wszystkimi, że wszystko jest w porządku, ciągle się uśmiechałam i śmiałam z byle żartu i tylko ty wychwyciłaś tą nutę nienaturalności, tylko ty potrafiłaś objąć mnie ramieniem i powiedzieć "przeżyjesz go. nie pierwszy i nie ostatni" i nawet błahym smsem "dasz radę" dawałaś mi powód, by żyć dalej :*
|