Znowu jesteśmy razem. Ja i moja samotność. Wróciła do mnie. Przepraszała mnie że odeszła, że jej miejsce zajęła pani ze złudzeniami. Wybaczyłam jej. Znając ją tak doskonale po raz kolejny przyjęłam ją z bólem i goryczą w sercu. Ona jak nikt tak perfekcyjnie wraca.
|