kocham cie za wszystko , za siarę jaką robisz w monopolowym pytając o plastikowy pierścionek, a jak już go dostajesz w kiosku obok to na środku ulicy klęczysz i się oświadczasz , za twoją jaskrawo żółtą bluze z 'pierdol się', którą zdejmujesz, gdy przechodzisz koło mojej mamy, za to, że rozśmieszasz mnie bardziej niż jakikolwiek kabaret , gdy jestem smutna , za to, ze przez ciebie kładę się do łóżka i wstaje z uśmiechem , za to, że jesteś i nigdy mnie nie zostawisz
|