W piątek na lekcjach pewnie znów będę myśleć jak jeszcze pół roku temu czekałam na ten dzień tygodnia. Jak o 17:40 wsiadałam w autobus, pokonywałam117 km i o 20:10 miałam Cię do niedzieli, tylko dla siebie... Ostatnio znów wbiłeś mi nóz prosto w serce ale nie martw się, nie płacze już. Dzięki Tobie uodpornilam się na takie ciosy..
|